Oszustwa podatkowe, korupcja, czy sprzeniewierzenie aktywów mogą być karane znacznie ostrzej niż dotychczas. Wszystko za sprawą projektu ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary, który dwa dni temu trafił już do Komitetu Rady Ministrów.
Nieuczciwym firmom grozi między innymi:
- kara finansowa w wysokości od 30 tys. zł do 30 mln zł
- zakaz reklamy i promocji firmy
- likwidacja firmy
- przepadek korzyści majątkowych
- zakaz prowadzenia działalności gospodarczej określonego rodzaju
- zakaz korzystania ze środków publicznych
- zakaz korzystania ze środków organizacji międzynarodowych, do których należy Polska
Najważniejszym punktem ustawy jest zmiana koncepcji odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, które będą musiały odpowiadać bezpośrednio za przestępstwa popełnione przez współpracowników, pracowników i zarząd, gdy osoby bezpośrednio odpowiedzialnej nie będzie można pociągnąć do odpowiedzialności, chociażby przez niewykrycie sprawcy przestępstwa.
Takie ujęcie sprawy niepokoi przedstawicieli biznesu, ponieważ stwarza możliwość nadużyć, gdy do odpowiedzialności pociągnięty zostanie ktoś, kto nie miał świadomości, że w firmie dochodzi np. do korupcji. Zabezpieczeniem dla firm ma być wprowadzenie i rygorystyczne przestrzeganie odpowiednich procedur oraz monitorowanie ewentualnych zagrożeń przestępstwem. Dobrze widziany będzie również audyt wewnętrznych procedur, który powinien odbywać się minimum raz na dwa lata. Zgodnie z ustawą do pilnowania legalności działań firma ma wyznaczyć konkretną osobę.
Ponieważ celem ustawy jest przeciwdziałanie i zwalczanie poważnej przestępczości gospodarczej i skarbowej, to zawiera ona możliwość umorzenia postępowania, jeżeli nawet najniższa kara byłaby niewspółmierna do popełnionego przestępstwa. Zmienione przepisy nie mają być stosowane w sprawach drobnych.
Źródło: Rzeczpospolita
Zdjęcie: Pixabay