Jak wspomina Jolanta Solecka-Oczkoś – Przez ostatnie 20 lat samotnie walczyłam o to, by moje dzieci zdobyły dobre wykształcenie, znały języki obce i nie czuły, że są z rozbitej rodziny. Za komuny byłoby mi łatwiej… . Pracownię modniarską i sklep z kapeluszami przy ul. 3 Maja w Rzeszowie prowadzi od 15 lat.
„Jasne, że się bałam, nie powiem, że nie” – dodaje. Uczyłam się handlu od początku. Pracownię modniarską i sklep przez pierwszych pięć lat prowadziłam z moją mamą i to ona wprowadziła mnie w tajniki rzemiosła. Mama zajmowała się modniarstwem od 40 lat, sklep przy 3 Maja istnieje od 20 lat”.
„Na początku, gdy zakładałam pracownię, było dużo łatwiej. Niższy czynsz za lokal, dużo niższy ZUS i podatek, były ulgi za wyszkolenie uczniów. Z czasem opłaty rosły, teraz koszty stałe są bardzo wysokie a uczniów wcale nie opłaca się przyjmować”.
Więcej: Gazeta Wyborcza
01.02.2009