Olsztyn.com.pl: Ważne jest to, co człowiek potrafi, a nie to, czego uczono go w szkole

Należy stworzyć certyfikaty potwierdzające zdobyte umiejętności, a nie teorię wyniesioną ze szkoły. Certyfikaty takie miałyby być wydawane w całej Europie, dzięki czemu – łatwiej byłoby znaleźć dobrą pracę – w zawodzie – za granicą. Co ciekawe – takie certyfikaty umiejętności otrzymywaliby nawet ci, którzy nie skończyli szkół, czy kursów dodatkowych, jednak zdobyli doświadczenie i wiedzę poprzez pracę. Opracowanie kryteriów takich certyfikatów to właśnie Polska Rama Kwalifikacji.

Temat Polskiej Ramy Kwalifikacji jako istotnego narzędzia na rynku pracy omawiali w Olsztynie przedstawiciele warmińsko-mazurskich urzędów pracy, uczelni wyższych, instytucji edukacyjnych, ośrodków doradztwa zawodowego, organizacji pracodawców oraz specjaliści ds. szkoleń.

Dobre praktyki dbania o jakość kwalifikacji branżowych przedstawili: Andrzej Kuczyński z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, Mieszko Wdowiak z bydgoskiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego, Jolanta Kosakowska ze Związku Rzemiosła Polskiego oraz Bożena Piątek z Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej w Olsztynie.

Ekspert ZRP podkreśliła, że zarówno Związek Rzemiosła Polskiego jak i izby rzemieślnicze już od lat zajmują się kwestiami związanymi z walidowaniem efektów uczenia się, nabywanych na drodze edukacji pozaformalnej i w wyniku kształcenia się nieformalnego.

– Istnieje kilka ścieżek dojścia do egzaminu czeladniczego lub mistrzowskiego. Kandydat na czeladnika może skorzystać z jednej z siedmiu ścieżek do egzaminu, m.in. ukończona nauka zawodu u rzemieślnika (edukacja szkolna), ukończona nauka w zawodzie w systemie pozaszkolnym (np. kurs, szkolenie), czy też 3-letni okres wykonywania zawodu, w którym ma być egzamin (ścieżka nieformalna, w procesie pracy) – tłumaczyła Jolanta Kosakowska. Obecnie egzaminy rzemieślnicze w Polsce obejmują już 115 zawodów, w tym 48 szkolnych i 67 pozaszkolnych (w tym zawody unikatowe np. gorseciarka, sztukator, witrażownik).

Więcej: LINK