„A po maturze chodziliśmy na kremówki…” – to zdanie, wypowiedziane przez Papieża Jana Pawła II podczas wizyty w rodzinnych Wadowicach w czerwcu 1999 roku rozpoczęło w Polsce prawdziwy boom na ulubione ciastko z młodości Karola Wojtyły. Ta legenda papieskiej kremówki już po raz czwarty zmobilizowała rzeszowskich cukierników do przygotowania tego wysokokalorycznego deseru o kilkudziesięciometrowej długości. Rocznicowa kremówka była o metr dłuższa od ubiegłorocznej – mierzyła aż 90 metrów. Było to nawiązanie do 90. urodzin Papieża, które obchodziłby w tym roku.
Ciastko papieskiej młodości przygotowali rzeszowscy mistrzowie cukiernictwa: Julian Orłowski, Kazimierz Rak i Radosław Rak. Piekły ją przez trzy dni dwie cukiernie: Orłowski&Rak oraz Radosława Raka w Zaczerniu k. Rzeszowa używając do tego szczytnego celu: 200 kg kremu, 60 kg mąki, tysiąc jajek, 20 l rumu, 30 kg rodzynek, 60 kg cukru. Kremówka została podzielona na ponad 8 tysięcy porcji i rozłożona 5 czerwca 2010 r. przy rzeszowskiej katedrze, gdzie odbyły się główne uroczystości diecezjalne. Po Mszy Świętej z udziałem m.in.: kard. Stanisława Dziwisza i abp Józefa Michalika nastąpiła prezentacja kremówki, a po niej degustacja z udziałem licznie przybyłych gości z miasta, województwa i diecezji.
Wykonanie kremówki nie byłoby możliwe bez zaangażowania i wsparcia wielu osób – sponsorów, tj. rzemieślników branży spożywczej oraz firm zaopatrujących ich firmy w surowce i materiały. Wsparcie w zakresie obsługi, logistyki i bezpieczeństwa zapewniła młodzież z rzeszowskich szkół zawodowych oraz Związku Strzeleckiego „Strzelec”.