„Trzyletnie technika uzupełniające, wygaszanie liceów profilowanych, nowa formuła egzaminu zawodowego – to zmiany, które chce wprowadzić ministerstwo” – czytamy w Gazecie Pomorskiej.
„Trwa debata nad ostatecznym kszałtem systemu oświaty w Polsce. Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawia swoje propozycje, a przedstawiciele rzemiosła – uwagi”.
„Kształcenie zawodowe ma dostarczać innowacyjną wiedzę, umiejętności i kompetencje, które przygotują uczniów do międzynarodowej konkurencji. Zawodówki mają być szkołą „pozytywnego wyboru”, czyli taką, która da młodzieży możliwość kompetentnego przyuczenia do zawodu i nie będzie kojarzona z gorszą edukacją. Co do tego wszyscy są zgodni. Rozbieżności pojawiają się w przypadku wyboru drogi, którą należy osiągnąć te cele”.
„Propozycje ministerstwa zakładają, że we wszystkich typach szkół ponadgimnazjalnych, w tym także w szkołach zawodowych, pierwsza klasa będzie miała podobny program kształcenia. Ma to stanowić fundament dalszej edukacji formalnej, pozaformalnej, nieformalnej”.
„W tym modelu zawodówka ma być szkołą o 3-letnim cyklu kształcenia i przygotowywać do wykonywania konkretnego zawodu. Istota zmiany ma polegać na powiązaniu programowego gimnazjum i szkoły ponadgimnazjalnej”.
„- Oznacza to skrócenie kształcenia zawodowego w szkole zawodowej o rok. To nie jest dobre rozwiązanie – mówi Mirosław Ławniczak, dyrektor Zasadniczej Szkoły Zawodowej Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bydgoszczy”.
„Organizacje pracodawców zwracają uwagę na niedostateczne przygotowanie praktyczne młodzieży do wykonywania zawodu. Odbija się to na kłopotach takich absolwentów ze znalezieniem pracy”.
„Innym pomysłem, który wywołał sprzeciw, jest stworzenie 3-letnich techników uzupełniających dla absolwentów zawodówek Zdaniem przedstawicieli Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bydgoszczy, zniechęci to do podejmowania nauki”.
Gazeta Pomorska
Katarzyna Hejna
Więcej: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090310/PRACA02/196304577