Elastyczne formy zatrudnienia są ratunkiem dla firm przed rosnącymi kosztami i uciążliwym kryzysem. Chociaż według najnowszych danych GUS w I kwartale tego roku wciąż dominującą formą zatrudnienia był stały etat – podaje „Rzeczpospolita”. Trudno się jednak spodziewać, że w okresie dekoniunktury przybywać będzie pracujących na czas nieokreślony.
Zdaniem Jana Klimka wiceprezesa Związku Rzemiosła Polskiego nie można się dziwić firmom poszukującym oszczędności. – Firmy te poddawane są ogromnej konkurencji i nie wierzą w szybką poprawę sytuacji na rynku. Nie mogą zaoszczędzić np. na surowcach, to starają się ograniczać koszty pracy. „Prezes Klimek tłumaczy, że rząd może sobie wyobrażać, że będzie walczył z tym zjawiskiem, ale efektem tego będzie rozrost szarej strefy. – Lepiej obniżać koszty pracy i stwarzać dobre otoczenie dla biznesu, niż ścigać tych, którzy szukają sposobu na przetrwanie. Jego zdaniem obciążenia firm doszły już do granicy ich wytrzymałości”.
Zachęcamy do przeczytania artykułu w „Rzeczpospolitej”.
rp.pl
Bartosz Marczuk
5.06.2013
LINK
