„Rząd w Berlinie chce ułatwić obcokrajowcom o wysokich kwalifikacjach zawodowych podejmowanie pracy w Niemczech – informuje w najnowszym wydaniu tygodnik „Der Spiegel”. Według niego, minister spraw wewnętrznych Wolfgang Schaeuble i szef resortu pracy Olaf Scholz przedłożyli w minionym tygodniu kierownictwom koalicyjnych partii CDU/CSU i SPD odpowiedni „plan działań”, mający służyć pozyskaniu za granicą wykwalifikowanej siły roboczej” – czytamy w Rzeczpospolitej.
„Plan przewiduje otwarcie rynku pracy dla „wszystkich ludzi z wykształceniem akademickim z krajów trzecich”. Absolwenci szkół wyższych oraz pracownicy fachowi mieliby otrzymywać prawo stałego pobytu już po dwuletnim okresie pracy w Niemczech – pod warunkiem, że była ona zgodna z ich wykształceniem”.
„Tymczasem firmy za Odrą coraz częściej apelują o zniesienie ograniczeń, uskarżając się na brak rąk do pracy w niektórych branżach. Związek Niemieckiego Rzemiosła (ZDH) zamierza w przyszłości werbować chętnych do przeszkolenia zawodowego z Polski i Czech”.
„Na wschodzie (Niemiec) sytuacja jest dramatyczna. Do 2011 roku liczba ubiegających się o szkolenie młodych ludzi spadnie tam o połowę” – powiedział Schleyer.