Gazeta Wyborcza: Przedsiębiorcy zasypują wicepremiera propozycjami

”Kilkadziesiąt postulatów zmian w prawie usuwających bariery w prowadzeniu działalności gospodarczej przekazali wicepremierowi i szefowi resortu gospodarki Waldemarowi Pawlakowi przedsiębiorcy zrzeszeni w Związku Rzemiosła Polskiego” – informuje Gazeta Wyborcza.

„Czego chcą? Jasnego, spójnego i stabilnego prawa podatkowego. Z gwarancją utrzymania ryczałtowych, a więc uproszczonych form opodatkowania działalności małych i średnich firm. Co więcej, domagają się też podwyższenia tzw. granicy ryczałtu ewidencjonowanego, czyli kwoty przychodów, których osiągnięcie wyklucza firmę z tej formy rozliczeń z fiskusem. Z początkiem tego roku granica ryczałtu zjechała z 250 tys. do 150 tys. euro.”

„Niższa granica oznacza jednak, że w 2008 r. z ryczałtu skorzysta znacznie mniej firm niż dotychczas. Te, które z niego wypadły, muszą się rozliczać z fiskusem na tzw. zasadach ogólnych, czyli według skali podatkowej ze stawkami 19, 30 i 40 proc., albo wedle liniowej stawki 19 proc. (karta podatkowa jest zarezerwowana tylko dla niektórych rodzajów działalności). Tak czy inaczej oznacza to m.in. bardziej skomplikowane zasady rozliczeń i trudniejszą księgowość. To zaś może być dla części firm wystarczającą „zachętą” do ucieczki w szarą strefę.”

”ZPR postuluje objęcie ulgą na dzieci przedsiębiorców opodatkowanych ryczałtem. Chce też ulg inwestycyjnych. – Będą zachętą do inwestycji, zwłaszcza generujących nowe miejsca pracy, kosztem konsumpcji – przekonują rzemieślnicy.”

”Jest też cała masa postulatów pozapodatkowych. ZRP chciałby więc, to już postulat tradycyjny, wprowadzenia instytucji „jednego okienka”. Chodzi o to, by wszelkie formalności związane z założeniem firmy można było załatwić w jednym miejscu, niemal „od ręki”. Domaga się też ograniczenia liczby koncesji i zezwoleń oraz możliwości zawieszania prowadzenia działalności gospodarczej. Rzemieślnicy chcieliby wprowadzenia takiego systemu przy przetargach, który promowałby najsolidniejszych wykonawców inwestycji reprezentujących sektor prywatny. Skarżą się też na nadmierny formalizm przy ocenie kwalifikacji wykonawcy, nadmierny formalizm przy ocenie ofert i przeciągające się procedury.”