„Do właścicieli magazynów dołączyli szefowie piekarni, cukierni i lodziarni. Ich zdaniem zabrania się im handlu bezpodstawnie lub w sposób sprzeczny z celem ustawy” – napisał w Dzienniku Gazecie Prawnej Łukasz Guza.
„Związek Rzemiosła Polskiego wystąpił do Elżbiety Rafalskiej, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, o zmianę interpretacji przepisów ograniczających sprzedaż w niedziele lub ich nowelizację. Chce, by w takie dni mogły być otwarte przyzakładowe sklepy prowadzone przez producentów pieczywa, artykułów cukierniczych lub lodów. Zgodnie z przepisami piekarnie, cukiernie i lodziarnie mogą być otwarte w niedziele, ale tylko, jeśli ich przeważająca działalność polega na handlu wymienionymi wcześniej artykułami”- cytujemy za dziennikarzem.
Jan Gogolewski, prezes ZRP, w liście do minister wskazuje, że na podstawie literalnej wykładni przepisów wymogu nie mogą spełnić właściciele sklepów przyzakładowych. – W ich przypadku przeważającym rodzajem działalności jest bowiem nie handel, ale produkcja wyrobów piekarniczo-cukierniczych – podkreśla. Gazeta Prawna podkreśliła, że nie jest to problem teoretyczny, ponieważ do Związku docierają sygnały od przedsiębiorców piekarzy i cukierników, do których zawitała kontrola z PIP. – Zakwestionowała ona możliwość otwierania przyzakładowych sklepów w niedziele. Zdaniem ZRP jest to niezgodne z celem nowych przepisów. – Intencją ustawodawcy było, aby zakaz handlu nie dotyczył m.in. piekarni, cukierni i lodziarni – wskazywał prezes związku.
W opinii ZRP wystarczy uznać, że pojęcie „piekarnia, cukiernia, lodziarnia” obejmuje jedynie placówkę handlową (przyzakładową), a nie całą działalność jej właściciela (czyli także produkcję).
Więcej:
edgp.pl
Łukasz Guza
22.03.2018