Dziennik Gazeta Prawna: Jerzy Bartnik „Tak to widzę” – Niewidzialna ręka rynku wybiera rzemieślników

„Wielu urlopowiczów w trakcie swojego wypoczynku będzie korzystać z uroków jazdy konnej. Mała część z nich zdaje sobie jednak sprawę, że tę przyjemność w dużej mierze będą zawdzięczać pracy rzemieślników” – pisze w Dzienniku Gazecie Prawnej Prezes ZRP Jerzy Bartnik.

„Na bogatej liście zawodów, których można się uczyć u rzemieślników, są rymarze. Wydawało się w pewnym momencie, że zawód ten zupełnie zaniknie. Dziś jednak wraca zapotrzebowanie na tych rzemieślników.”

„Zapotrzebowanie na specjalistów unikatowych zawodów wzrasta, a wraz ze słabnięciem kryzysu będą oni jeszcze bardziej poszukiwani. Niestety mało osób pamięta o istnieniu takich zawodów i wciąż brakuje młodzieży chętnej się ich uczyć. Warto, abyśmy – wspólnie z MEN – je promowali. Wbrew pozorom takie nisze oferują nierzadko dużo lepsze perspektywy niż modne profesje.”

„Rzemiosło dobrze odnajduje się w nowoczesnej gospodarce, czego dowodem jest wzrastające zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników. Od lat ostrzegaliśmy, że deprecjonowanie kształcenia zawodowego kosztem edukacji ogólnej i akademickiej to krótkowzroczna polityka. Co teraz czują jej twórcy i czy cieszą się ze swojego sukcesu – mamy nadmiar absolwentów, dla których nie ma pracy, a brakuje wykwalifikowanych elektryków, murarzy czy stolarzy.”

Więcej: edgp.gazetaprawna.pl
Jerzy Bartnik
29.07.2010
LINK