Podzielna płatność, która obowiązuje przedsiębiorców przy transakcjach, których kwota jest wyższa niż 15 000 zł, budzi wiele wątpliwości. Głównym problemem jest przede wszystkim ryzyko zablokowania środków na koncie kontrolowanym przez Urząd Skarbowy, co prowadzić mogło by do utraty płynności finansowej firmy.
Do tej pory pieniądze z konta, na które wpływał podatek VAT, mogły być przeznaczone jedynie na zapłacenie podatku z faktur wystawianych przez kontrahentów lub VAT-u płaconego przez samego przedsiębiorcę. Rodziło to lęk, że nadwyżki pieniędzy zostaną na koncie zamrożone. Od początku listopada przedsiębiorcy będą mogli opłacić z tego konta również podatek dochodowy (PIT lub CIT), składki ZUS oraz akcyzę. Przedsiębiorca będzie mógł również wystąpić o przelanie pieniędzy na zwykły rachunek bankowy firmy. Na odblokowanie środków fiskus ma 60 dni.
Od 1 listopada 2019 r. split payment jest obowiązkowa przy rozliczaniu transakcji za towary lub usługi m.in. w branży budowlanej, elektronicznej, obrocie metalami nieszlachetnymi, wyrobami jubilerskimi, odpadami i surowcami wtórnymi czy sprzedaży hurtowej części i akcesoriów do pojazdów samochodowych.
Źródło: Rzeczpospolita