– Zaniedbaliśmy szkolnictwo zawodowe. Dziś obserwujemy wzrost zainteresowania nim, ale programy nauczania nie spełniają potrzeb pracodawców – powiedział w „DGP” Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego.
Problemy z bezrobociem wśród młodych ludzi, to nie tylko polska bolączka. Bez pracy jest dziś blisko co czwarty mieszkaniec UE w wieku od 15 do 24 lat. Najgorzej jest w Grecji (stopa bezrobocia wśród młodych to 55 proc.) i Hiszpanii (53 proc.), w porównaniu z którymi Polska nie wypada najgorzej (28 proc.).
Według zaleceń Brukseli nasz kraj powinien dążyć do upowszechnienia przyuczania do zawodu i uczenia się go poprzez praktykę. Takich rozwiązań nie przewiduje projekt założeń reformy urzędów pracy, który ostatnio przyjął rząd. Ponadto w ciągu ostatniego roku środki z Funduszu Pracy wspomagające zatrudnienie młodych w celu przygotowania zawodowego zostały obcięte o blisko 70 mln zł (na dofinansowanie kształcenia młodzieży oraz refundację płac i składek na ubezpieczenia).
Wyraźnie widać brak spójnej polityki przeciwdziałania bezrobociu i to zarówno na szczeblu UE, jak i krajowym. O tym, że młodzi Europejczycy, w tym Polacy, nie muszą być skazani na bezrobocie, wskazuje przykład Niemiec i Austrii. Kraje te zadbały o kształcenie zawodowe i dziś bez pracy pozostaje tam tylko odpowiednio 8 i 9 proc. młodych osób.
Więcej: gazetaprawna.pl
Karolina Topolska
16.07.2013