W „Pulsie Biznesu” czytamy, że polskie mikrofirmy są bardzo ambitne. To dobrze, jednak trzeba pamiętać, że zbyt szybki rozwój, to ryzyko, które należy realnie skalkulować.
Małe, nowo pojawiające się na rynku przedsiębiorstwa mają dużo możliwości rozwoju. Prowadzone są często przez jedną osobę, która była na tyle ambitna i zdeterminowana, by założyć własną firmę. Trzeba jednak pamiętać, że szybki i nie przemyślany wzrost może być poważnym kłopotem. Wraz ze wzrostem komplikują się procedury, a elastyczne kiedyś działanie może teraz stanowić zarzewie problemów organizacyjnych.
Dlatego rozwijając firmę trzeba pamiętać o konieczności przerzucenia niektórych swoich kompetencji na wykwalifikowanych pracowników, bo to, co kiedyś przedsiębiorca mógł zrobić sam, teraz musi zlecić np. księgowemu, prawnikowi, czy też specjaliście od marketingu.
Przy zwiększeniu możliwości przedsiębiorstwa często nie można go już prowadzić intuicyjnie. Potrzebny jest plan i ustalenie jakie są cele strategiczne i jakie są możliwości finansowania inwestycji. Według specjalistów najlepiej jest wybiegać myślą na około 3 lata do przodu, chociaż oczywiście wcześniej zaplanowane działania musza podlegać systematycznej weryfikacji.
Aby firma rosła prawidłowo trzeba więc pamiętać m.in. o następujących komponentach:
• stworzenie planu strategicznego na min. 3 lata
• zdefiniowanie celów i określenie docelowych klientów
• optymalizacja struktury
• zdefiniowanie potrzebnych narzędzi(technologie, inwestycje oraz koszty i czas na ich pozyskanie)
• wdrożenie profesjonalnego zarządzania kolejnymi projektami(osobne cele, terminy dla każdego projektu rozwojowego w firmie)
Więcej:pb.pl
24.01.2013
Sylwia Wedziuk