Prezes ZRP Jerzy Bartnik w wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej” przyznaje, że sytuacja gospodarcza w mikro i małych firmach jest trudna, a to może skutkować zwolnieniami. Rynek pracy 2013 roku z pewnością odczuje skutki recesji.
Niestety firmy nie tylko wstrzymują rozwój zatrudnienia, który na początku roku zawsze jest większy, ale myślą o redukcji etatów. Taka sytuacja dotyka niestety najbardziej młodych ludzi, którzy nie mają doświadczenia. Pojawia się efekt błędnego koła: brak doświadczenia – brak pracy – nie możność znalezienia pracy – niemożność zdobycia doświadczenia zawodowego. Liczba miejsc pracy, nawet biorąc pod uwagę zapewnienia premiera Donalda Tuska, zmniejszy się w tym roku o 100-200 tys., a to oznacza bezrobocie na poziomie około 14 proc.
Zdaniem Jerzego Bartnika takie prognozy nie są przesadzone. Z obserwacji lokalnych środowisk sektora MŚP widać, że jedni z największych inwestorów w tym sektorze, czyli samorządy wstrzymują inwestycje. Do tego dochodzi spadek popytu wśród osób prywatnych na usługi. Taka negatywna tendencja spowoduje spadek zatrudnienia w mikro, małych i średnich firmach.
Więcej: rp.pl
10.01.2012
Aleksandra Fandrejewska
LINK