Od dłuższego czasu przedsiębiorcy apelują do ministra finansów o uwolnienie większych środków z Funduszu Pracy na przeciwdziałanie bezrobociu. Pula ujęta w projekcie przyszłorocznego budżetu jest zdecydowanie za mała. Na efekty takiego działania nie trzeba będzie długo czekać. Bezrobocie będzie rosło, a pieniądze przeznaczone na walkę z nim będą leżały zamrożone przez ministra.
W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową Prezes Związku Rzemiosła Polskiego Jerzy Bartnik podkreślił, że uwolnienie z Funduszu pół miliarda złotych, to w czasie pogłębiającego się kryzysu zdecydowanie za mało. Fundusz Pracy zasilają pracodawcy i nie ma naszej zgody na to, by minister finansów robił łaskę z cedzeniem pieniędzy na aktywne formy zatrudnienia – powiedział prezes ZRP. Ludzie chcą pracować, chcą się szkolić i zdobywać nowe kwalifikacje. Jednak bez pomocy ze srtrony Państwa nie jest to możliwe.
Zdaniem Jerzego Bartnika bez wprowadzenia nowych rozwiązań ułatwiających prowadzenie firm i zatrudnienie stopa bezrobocia w przyszłym roku przekroczy 13 procent załozone w budżecie projektu.
Więcej:
IAR Biznes
Elżbieta Łukowska
18.09.2012