„Cukiernicy walczą w UE o prawo produkcji tradycyjnego przysmaku.”
„Prawdziwy rogal świętomarciński musi być wykonany z półfrancuskiego ciasta, posmarowany pomadą (rodzaj lukru), posypany orzechami i mieć nadzienie z białego maku. Prawidłowe wymiary: 14 cm długości, 10 cm szerokości i 7 cm wysokości, waga między 200 g a 250 g.”
„Takie rogale wypieka się np. w Poznaniu i w Międzychodzie. Ale tylko te pierwsze można nazywać świętomarcińskimi. Dlaczego? Bo tak wynika z certyfikatu produktu regionalnego UE.”
„O unijny stempel mogą się ubiegać producenci rogali z niemal całej Wielkopolski. Niemal, bo takiego prawa nie mają cukiernicy z pięciu granicznych powiatów. Powód? Nie zawsze były w Wielkopolsce i nie udokumentowały dostatecznie tradycji wyrobu rogali. Na listę produktów regionalnych można bowiem wpisać tylko produkty, które są wytwarzane na danym terenie od co najmniej 25 lat, stanowią element dziedzictwa kulturowego regionu, a ich właściwości wynikają ze stosowania tradycyjnych metod.”
„Dziś cukiernicy z pięciu powiatów wystąpią do Komisji Europejskiej o rozszerzenie zasięgu geograficznego certyfikatu.”
Więcej: rp.pl
Łukasz Zalesiński
6.11.2009