We wtorek władze miasta i oraz przedstawiciele organizacji, firm, sklepów i galerii bursztynniczych podpisali w Muzeum Bursztynu Gdańską Deklarację Dobrych Praktyk Bursztynniczych. Gdańskie wyroby z bursztynu, podobnie jak brylanty, będą otrzymywać teraz specjalne paszporty i certyfikaty. Pozwoli to wspierać dobre praktyki handlowe w gdańskich sklepach, a przede wszystkim uniknąć przez klientów kupna falsyfikatów.
„Chodzi o to, żeby turysta wyjeżdżający z Gdańska był przeświadczony, że tu jest stolica bursztynu, że tutaj można kupić wyroby z prawdziwego bursztynu bałtyckiego” – tłumaczy Zbigniew Strzelczyk, prezes Karowej Izby Gospodarczej Bursztynu.”- czytamy na portalu www.trojmiasto.pl.
„Bursztynowy paszport na 40 stronach opisuje historię bursztynu a także podpowiada jak odróżnić prawdziwy bursztyn od fałszywego. W książeczce znajduje się też certyfikat, który zostanie wypełniony przez sprzedawcę w momencie kupna bursztynowej biżuterii oraz wykaz sklepów, które wydają paszport, czyli ok. 80 proc. sklepów z biżuterią w Gdańsku.”
„Dzięki temu turyści będą mieli gwarancję, że kupują prawdziwy bursztyn bałtycki, a nie np. kopal z Ameryki Południowej, który będzie bursztynem, ale za jakieś 30 – 40 mln lat.”
„Z wprowadzenia paszportów i certyfikatów zadowoleni są też producenci. – „Dzięki niemu zyskamy wiarygodność, tym bardziej, że jesteśmy jedyną firmą w Polsce, która szlifuje bursztyn podobnie jak diamenty. Łatwiej będzie nam przekonać kupujących, że mają do czynienia z wyrobami z bryły bursztynu” – mówi Marcin Wesołowski z firmy New Amber Collection.”
Katarzyna Moritz
Źródło: www.trojmiasto.pl