„Do końca ubiegłego roku renciści prowadzący działalność gospodarczą nie musieli płacić składek na ubezpieczenia społeczne. Wszyscy wnosili tylko składkę na ubezpieczenia zdrowotne” – informuje dziennik Rzeczpospolita.
„Od stycznia zmieniła się sytuacji niektórych rencistów pobierających rentę z tytułu niezdolności do pracy: prowadzący jednoosobową pozarolniczą działalność gospodarczą i wspólnicy spółek cywilnych muszą płacić obowiązkowe składki emerytalną, rentową, wypadkową (niektórzy też na Fundusz Pracy) do czasu, aż przejdą na emeryturę”.
„Gdy pojawił się pomysł objęcia przedsiębiorczych rencistów obowiązkowymi ubezpieczeniami, uzasadniano to tym, że wszyscy muszą płacić składki. Kiedy odwlekano wprowadzenie przepisów w życie, argumentowano, że potrzebny jest czas, aby znaleźć akceptowalną systemowo formułę oskładkowania. Tego czasu jednak nie wykorzystano – zauważa Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego”.
„Gdy na część rencistów nałożono obowiązek opłacania składek, to z obawy przed ich niezadowoleniem zapewniono, że PFRON je zrefunduje”. Otrzymanie refundacji wymaga jednak dopełnienia wielu formalności – od rejestracji przez comiesięczne raporty.
„– Powstała zbędna kolejka, obieg dokumentów i pieniędzy. Koszty biurokratycznej obsługi refundacji wkrótce przewyższą koszt ulgi. Moim zdaniem to zresztą przejściowe rozwiązanie na drodze do pełnego obciążenia tych rencistów składkami – uważa Jerzy Bartnik”.
Więcej: Rzeczpospolita
Magdalena Januszewska
07.03.2008