„Małe firmy mają problemy z rozliczeniem się z ZUS. Nie wszystkie zrozumiały przepisy. Od kilku lat do rozliczeń z ZUS niezbędny jest program Płatnik. Aby przesłać dane do zakładu, trzeba potwierdzić ich wiarygodność podpisem elektronicznym. Dotychczas wydawał go sam ZUS. Ale od 21 lipca 2008 r. podpis musi być kwalifikowany, co oznacza, że przedsiębiorcy muszą go kupić w jednej z trzech firm wystawiających tego typu certyfikaty. Przestawienie się na nowy podpis ma potrwać do lipca 2009 r.” – czytamy w Rzeczpospolitej.
„Część przedsiębiorców źle zrozumiała zmianę przepisów. Są przekonani, że mogą korzystać z dotychczasowych certyfikatów do końca lipca przyszłego roku. W rzeczywistości mogą się posługiwać nimi tylko do czasu ich wygaśnięcia, a później muszą kupić podpis kwalifikowany”.
„– To nie jest żadne przedłużenie terminu, to jest wprowadzanie ludzi w błąd – Elżbieta Lutow, ekspert Związku Rzemiosła Polskiego, nie kryje zniecierpliwienia. Ma sygnały od izb i cechów rzemieślniczych, że część firm, która sama się rozlicza z ZUS i nie korzysta z usług biur rachunkowych, jest zaskoczona tym, że powinna się starać o certyfikat kwalifikowany”.