Puls Biznesu: Definicja pełna wątpliwości

Ministerstwo Rozwoju przygotowało projekt Prawa przedsiębiorców. 

 

– Działalność gospodarcza nie powinna być zdefiniowana jako wykonywana samodzielnie – powiedział Pulsowi Biznesu Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego (ZRP). Jego zdaniem: – to zbyt mało precyzyjne określenie. Bardziej odpowiednie byłoby stwierdzenie, że jest prowadzona we własnym imieniu i takie proponuje wprowadzić do przyszłej ustawy — Prawo przedsiębiorców, której projekt, autorstwa resortu rozwoju, jest obecnie konsultowany – dodał. 

 

– Zdaniem J. Bartnika użycie pojęcia „wykonywana samodzielnie” sugeruje ograniczenie możliwości podzlecania zadań innym przedsiębiorcom. Poza tym może powodować komplikacje przy odróżnieniu działalności gospodarczej od świadczenia usług na podstawie umowy – zlecenia, które są wykonywane samodzielnie, ale bez ryzyka ponoszenia odpowiedzialności. Prezes ZRP zwraca przy tym uwagę, że w projekcie przepisów wprowadzających nową ustawę, zmieniającym w Ordynacji podatkowej tę definicję dla celów podatkowych, nie tylko powołano się w niej na określenia ujęte w przyszłym Prawie przedsiębiorców. Za działalność gospodarczą uznano zarazem „każdą inną działalność zarobkową wykonywaną we własnym imieniu i na własny lub cudzy rachunek”.

 

Z dezaprobatą środowiska rzemieślniczego spotkał się też pomysł, aby nie uznawać za działalność gospodarczą tej, która nie została wpisana doi Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG), jeśli jej przychód nie przekroczy miesięcznie połowy minimalnego wynagrodzenia czyli obecnie 2 tys. zł.

 

– W opinii ZRP projektowana definicja przyniesie wiele wątpliwości interpretacyjnych, szczególnie w przypadku wykonywania danej usługi dla przedsiębiorcy czy osoby prawnej. Trudno będzie rozstrzygnąć, czy jest ona świadczona w warunkach bliższych działalności gospodarczej i wówczas będzie wolna od zobowiązań ubezpieczeniowych, czy zleceniu ze wszystkimi konsekwencjami podatkowo-ubezpieczeniowymi dla zleceniobiorcy i zleceniodawcy. – dodał Jerzy Bartnik. – Uważamy, że regulacje te naruszają konstytucyjną zasadę równości wobec prawa podmiotów gospodarczych, a przede wszystkim, jako wsparcie udzielane niektórym przedsiębiorcom, będą niedozwoloną pomocą publiczną z punktu widzenia przepisów Unii Europejskiej – podkreślił.

 

Zachęcamy do zapoznania się artykułem „Definicja pełna wątpliwości” w dzisiejszym wydaniu Pulsu Biznesu, w którym mowa o przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju projekcie Prawo przedsiębiorcy. Ustawa ma wejść w życie 1 września tego roku, jednak wciąż budzi wiele wątpliwości. Najbardziej problematyczne jest zdefiniowanie działalności gospodarczej jako organizowana działalność zarobkowa, wykonywana samodzielnie i w sposób ciągły. Według prawników i przedsiębiorców z jednej strony jest zbyt obszerna, z drugiej jednak przez liczne ograniczenia, może powodować  problemy z rozróżnieniem działalności gospodarczej od zlecenia.

 

Więcej: pb.pl 

 

Iwona Jackowska

 

24.03.2017

 

LINK