„Co przyniosłoby zróżnicowanie płacy minimalnej dla poszczególnych regionów kraju? To niełatwa ekspertyza, na dodatek mało jest wzorców takich rozwiązań za granicą. Ministerstwo pracy jest tej koncepcji jednak stanowczo przeciwne. Uważa, że wprowadzenie różnych stawek dla województw czy nawet powiatów, zakończyłoby się katastrofą dla lokalnych rynków pracy”.
Zdaniem Jerzego Bartnika Prezesa Związku Rzemiosła Polskiego ustanawianie płacy minimalnej dla wszystkich firm i dla każdego miejsca w kraju jest bez sensu. Bo zupełnie czym innym jest 1600 zł w Warszawie i czym innym na Warmii. Prezes ZRP ma też własną wizję regionalizacji minimalnego wynagrodzenia. Skłaniałby się do tej proponowanej przy założeniu, że byłaby ona omawiana i ustalana przez wojewódzkie komisje dialogu społecznego, których członkowie znają lokalne realia gospodarcze i rynku pracy.
– Ostatnio pojawiła się także propozycja związków zawodowych: ustalania minimalnej godzinowej stawki czasu pracy w każdym regionie – podkreśla Jerzy Bartnik. Uważa, że taki pomysł jest wart rozważenia i dalszej dyskusji przez partnerów społecznych.”
Więcej: LINK