Pod koniec listopada obradował w Warszawie IV Kongres Spółdzielczości. Jako najwyższe forum ruchu spółdzielczego, Kongres skoncentrował się na rozwiązaniu dylematów, przed którymi stoi ruch spółdzielczy. Wypracowanie wspólnego stanowiska i nakreślenie kierunków dalszego rozwoju jest szczególnie ważne, ponieważ Polska spółdzielczość wciąż jeszcze nie uporała się z trudami transformacji. Powszechny brak zrozumienia istoty spółdzielczego systemu gospodarowania, a także kryzys spółdzielczej tożsamości doprowadził do większego, niż się można było spodziewać, ograniczenia potencjału spółdzielni po zmianach ustrojowych.
Obradujący, zgodzili się, że konieczne jest uświadomienie sobie, iż spółdzielnie nie powstają dla generowania zysków, ale w odpowiedzi na potrzeby swoich członków. Kwestia zachowania odrębności sektora spółdzielczego od nastawionych głównie na zysk podmiotów prawa handlowego była przedmiotem ożywionej dyskusji delegatów i uznano ją za kluczowy warunek rozwoju spółdzielni w Polsce.
Prezes Zarządu ustępującej Krajowej Rady Spółdzielczej, Alfred Domagalski podkreślił, że dobra spółdzielczość, to mniej patologii społecznych, silniejsze więzi międzyludzkie, bardziej zrównoważone i bezpieczne państwo. Wypracowane podczas Kongresu stanowisko zawiera propozycje zmian dla spółdzielczości w Polsce i stanie się priorytetem planowaniu dalszych działań.
Spółdzielnie zrzeszone w Związku Rzemiosła Polskiego reprezentowało 14 delegatów wybranych podczas Krajowego Zjazdu Spółdzielczości Rzemieślniczej. Włodzimierz Biniek i Janusz Piątek wybrani zostali do Zgromadzenia Ogólnego Krajowej Rady Spółdzielczej.
Miłym akcentem obrad było wręczenie przez wicepremiera Pawlaka wyróżnienia za wybitne osiągnięcia w działalności społeczno-gospodarczych dla Spółdzielni Rzemieślniczej „Rodło” z Kwidzyna.