„W 2017 r. w życie weszło 27 118 stron maszynopisu nowych aktów prawnych – to o 15 proc. mniej niż w poprzednim, rekordowym roku. Żeby przeczytać nowe akty prawne, w 2017 r. trzeba było poświęcić na to 3 godziny i 37 minut każdego dnia roboczego. Jeśli by czytać je razem z odniesieniami – trzeba by to robić przez 62 lata”- czytamy na portalu.

 

Kolejnym utrudnieniem w przebrnięciu przez nie osobom bez studiów prawniczych, jest zawartość w tych aktach licznych odniesień do innych aktów prawnych.  Firma doradcza Grant Thornton przepatrzyła losowo 100 aktów prawnych z 2017 r. i okazało się, że średnio jeden akt prawny składa się z 8 stron maszynopisu i zawiera 24 odwołania do innych aktów prawnych. Tak więc tylko przeczytanie rzetelnie tych aktów nowych z 2017 r. włącznie z tymi, do których ustawodawca się odwołuje, powinien przeczytać nie 27 tys. stron, a wręcz 678 tys. stron maszynopisu aktów prawnych.