„Tak przed laty zachwalali swoje grabie wiejscy rzemieślnicy na jarmarkach na Jana” – czytamy w Gazecie Wyborczej. „To również hasło szesnastej już edycji imprezy etnograficznej, która w niedzielę odbędzie się pod białostockim Ratuszem. Impreza, którą z powodzeniem organizuje Muzeum Podlaskie w Białymstoku nawiązuje do liczącej prawie 260 lat tradycji targów, odbywających się w Białymstoku od czasów Jana Klemensa Branickiego. W tym roku w imprezie uczestniczyć będzie kilkudziesięciu rękodzielników – przedstawicieli tradycyjnych rzemiosł. Na Rynku nie zabraknie więc bednarzy, wytwórcy grabi, kosisk i drewnianych zabawek i łyżek, plecionkarze (przywiozą kosze ze słomy, drewna dartego, korzeni, jałowca i wikliny), garncarze, kowale, rymarze, tkaczki tkanin dwuosnowowych, koronczarki, hafciarki, rzeźbiarze i inni. Tradycyjnie pojawią się też goście z ościennych regionów: Kurpi Zielonych, Warmii i Mazur, Mazowsza, Litwy i Białorusi oraz swojskie jadło. Skosztować i kupić będzie można najlepszych miodów z podlaskich pasiek, wiejskiego pieczywa, tradycyjnych serów i wędlin. Oprawę muzyczną zapewnią kapele: Dautenis, Kontro z Siemiatycz, Mietka Buraka z Morus, Janka Płońskiego z Płonki Kościelnej, a jarmarczny klimat dopełni m.in. wata cukrowa na patyku czy obowiązkowe obwarzanki”.