Gazeta Wyborcza: Bracia Lenkiewicz: Jogurt na babce musi być widać

„Dwaj trzydziestolatkowie prowadzą jedną z najbardziej znanych toruńskich cukierni. Maciej i Michał Lenkiewicz pewnie awansowali do drugiej rundy konkursu o tytuł ulubionego rzemieślnika torunian pracującego na Starówce.” – czytamy w Gazecie Wyborczej.

„Bracia Lenkiewicz zgodnie przyznają, że nie urodzili się cukiernikami. Skończyli studia menedżerskie, ale od urodzenia płynęła w nich słodka krew. Dlatego, gdy sześć lat temu pojawiła się szansa przejęcia od wujka Lucjana punktu przy Wielkich Garbarach 14, nie wahali się ani chwili. – Chyba od dawna o tym marzyliśmy, nawet czasem o tym rozmawialiśmy, ale nikt nie traktował tego na poważnie – mówi Maciej. – Dziś, gdybyśmy mogli cofnąć czas, pewnie lepiej byśmy przygotowali się do tego zawodu.”

„Właściciele kilku toruńskich kawiarni i cukierni twierdzą, że na własnej skórze przekonali się, że odtworzenie podupadłej marki jest trudniejsze niż budowanie jej od nowa. Cały czas muszą przekonywać dawnych klientów, by przyszli do cukierni i zobaczyli jak się zmienia. – W tym zawodzie ciągle trzeba być otwartym na nowości, kreatywnym i dostarczać klientowi tego, czego oczekuje – przekonuje Michał. – Nasz wujek, od którego przejęliśmy cukiernię, był człowiekiem starej daty, przekonanym o tym, że to, co produkuje od dwudziestu lat, będzie się nadal sprzedawało. Tymczasem weszły nowe technologie i produkty. Pojawiła się konkurencja, która zaproponowała torunianom coś innego, lepszego i klienci zaczęli uciekać. Był moment, że Lenkiewicz został zduszony, nawet przestał istnieć.”

„Bracia Lenkiewicz dążąc do nowoczesności nie odżegnują się od tradycji. – Są produkty, które nie będą się zmieniały – mówi Michał. – Pierniki czy ciasto drożdżowe od lat wypiekamy według naszych sprawdzonych, rodzinnych receptur.”

Więcej: Gazeta Wyborcza Toruń
ber
02.12.2009
LINK