Osoba otwierająca salon fryzjerski może otrzymać wsparcie z funduszy UE, nawet do 40 tys. zł. Może też starać się o dotacje z Funduszu Pracy.
Osobom chcącym założyć własny zakład fryzjerski z pomocą mogą przyjść fundusze Strukturalne UE na lata 2007-2013 z programu operacyjnego Kapitał Ludzki.
– Wspiera on swymi działaniami nie tylko już istniejące przedsiębiorstwa, ale również osoby fizyczne, które chcą samodzielnie zmierzyć się z prowadzeniem działalności gospodarczej – wyjaśnia Lidia Krawczyk z Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych w Warszawie.
Warunek – nie można posiadać zarejestrowanej działalności przez rok poprzedzający przystąpienie do projektu. Wysokość środków nie może przekroczyć 40 tys. zł.
– Finansowe wsparcie pomostowe ma być pomocą w pokryciu obowiązkowych opłat ponoszonych w pierwszym okresie prowadzenia działalności gospodarczej, m.in. ZUS, jednak nie dłużej niż do momentu uzyskania przez firmę stabilności finansowej – tłumaczy Lidia Krawczyk.
Pieniądze z Unii to tylko jeden ze sposobów pozyskania pieniędzy na rozwój własnego biznesu. Można też ubiegać się o pomoc z Funduszu Pracy. O pieniądze mogą się jednak starać tylko osoby bezrobotne, które planują uruchomić własną działalność gospodarczą. Od 1 stycznia 2009 r. dotacja z Funduszu Pracy ma wzrosnąć z obecnych 14,7 tys. zł do 29,5 tys. zł. To nie jedyna zmiana. Dotychczas bezrobotny nie mógł jednocześnie ubiegać się o pieniądze ze środków Unii i Funduszu Pracy. Od przyszłego roku taka możliwość będzie.
Gazeta Prawna
Patrycja Otto
03.12.2008