Gazeta Prawna: Nie dopuśćmy do kryzysu po kryzysie

„Jeszcze przed wybuchem kryzysu małe i średnie firmy sygnalizowały poważne  kłopoty z opóźnionymi płatnościami. Dziś te trudności są jeszcze poważniejsze, dlatego należałoby zastanowić się, jak rozbroić tę tykającą bombę” – pisze w GP Jerzy Bartnik, Prezes Związku Rzemiosła Polskiego

„Opóźnione płatności to dla gospodarki ogromne zagrożenie. Rosnąca liczba zaległych faktur może z powrotem ściągnąć na naszą gospodarką widmo recesji. Jest to szczególnie niebezpieczne dla firm małych i średnich, bo na końcu większości łańcuchów płatności stoją właśnie one.”

„Jak podaje firma Dun & Bradstreet, wartość opóźnionych płatności w budownictwie wzrosła w porównaniu z 2009 rokiem o jedną czwartą – z 1,5 mld do 2 mld zł. Sytuację pogarsza fakt, że wzrasta nie tylko wartość przeterminowanych faktur, lecz także przeciętny czas ich opóźnienia. Krajowy Rejestr Długów informuje, że zaległości w płatnościach są najdłuższe od lat. Brak płynności firm przekłada się na sytuację pracowników. Do Państwowej Inspekcji Pracy trafia coraz więcej skarg na opóźnienia w wypłacaniu wynagrodzeń czy składek na ZUS.”

„Problem zalegających płatności blokuje też rozwój nowych firm. Mało który bank jest dziś chętny pomagać młodym przedsiębiorcom. Niedobór finansowania dla firm rozpoczynających działalność łagodziły w ostatnich latach fundusze unijne. Powoli jednak to źródło wsparcia wysycha. Jeśli nie zapewnimy młodym przedsiębiorcom odpowiedniej pomocy, odbierzemy szansę nie tylko im, ale i ich potencjalnym pracownikom.”

„Opóźnione płatności dają się we znaki nie tylko naszym przedsiębiorcom. Europejska Unia Rzemiosła, Małych i Średnich Przedsiębiorstw (UEAPME), której Związek Rzemiosła Polskiego jest członkiem, bardzo mocno naciskała na Brukselę, by ta przyjęła dyrektywę o opóźnionych płatnościach i uregulowała tym samym kwestię płatności.”

„Rozwiązaniem tej patowej sytuacji mógłby być powrót do koncepcji powołania krajowej sieci funduszy pożyczkowych, które wspierałyby małe i średnie firmy Fundusze zapełniłyby lukę, którą tworzy polityka banków, niechętnych sektorowi MSP. Pomysł ma szansę na realizację – popierają go partnerzy społeczni. Zarówno pracodawcy, jak i przedstawiciele związków zawodowych zdają sobie bowiem sprawę, że brak płynności w firmach może pogrążyć i tak już osłabioną kryzysem gospodarkę. JERZY BARTNIK, prezes Związku Rzemiosła Polskiego”

Więcej: gazetaprawna.pl
17.02.2011
Jerzy Bartnik