„Budownictwo, transport i produkcja mebli to według banków najbardziej ryzykowne branże. Banki do każdego wniosku kredytowego przedsiębiorcy podchodzą indywidualnie. Wśród najmniej ryzykownych branż znajdują się farmacja, przemysł spożywczy i energetyka”.
„Nie ma więc generalnej zasady, że z firmami z konkretnej branży się nie rozmawia, jednak jest lista branż i zawodów tzw. nierokujących.Nawet w tych trudnych czasach niektórzy deweloperzy mogą liczyć na uzyskanie kredytu na inwestycję mieszkaniową”.
„- Jeśli mamy bardzo dobrą lokalizację i deweloper ma w banku dobrą opinię, to nawet teraz można uzyskać kredyt na inwestycję mieszkaniową – przyznaje Jarosław Szanajca, prezes Dom Development”.
„- Zawsze małym i średnim firmom nie było łatwo uzyskać kredyt w polskich banku, teraz jest jednak dużo trudniej – uważa Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego.
– Jeśli duże przedsiębiorstwo ma problem z uzyskaniem finansowania i wstrzymuje inwestycje, to mimo podpisanych już umów z wykonawcami oni także mają problem – przyznaje prezes Bartnik.
Według niego jest to dzisiaj zjawisko dość powszechne i np. trudno obecnie dostać kredyt na budowę i wyposażenie piekarni. Strach przed ryzykiem udzielenia nietrafionego kredytu jest teraz bardzo duży”.
Więcej: Gazeta Prawna
Gazeta Prawna
Roman Grzyb
29.10.2008