Gazeta.pl: Raport o płacach robotników

„Ile zarabia polski robotnik? Mechanicy i elektrycy dostają powyżej średniej krajowej, pensje pozostałych są niższe. Eksperci firmy doradczej KPMG mówią: „Niemal połowa dużych i średnich polskich przedsiębiorstw traci część przychodów z powodu braku pracowników”. Rzadziej chodzi o specjalistów na wysokich stanowiskach. Zwykle brakuje fachowców z wykształceniem zawodowym i średnim kierunkowym” – czytamy w Gazecie Wyborczej.

„Nic więc dziwnego, że łódzkie fabryki walczą o pracowników. Gillette i Dell cały czas prowadzą rekrutacje, a ich ogłoszenia o naborze można usłyszeć kilka razy dziennie, np. w radiu Eska. Bosch i Siemens same postanowiły wychować sobie kadrę. W dwóch łódzkich szkołach firmy utworzyły klasy o kierunku technik mechatronik. – Będziemy zapraszać uczniów na praktyki i staże, opłacimy naukę języka obcego oraz stypendium – opowiada Andrzej Maślak, rzecznik BSH”.

„W 2004 r. tokarze zarabiali w Łodzi poniżej 1,6 tys. zł brutto. To właśnie im pensje przyrosły najszybciej (do 2,5 tys. zł brutto). Około 2 tys. zł miał elektromonter i liniowy kontroler jakości. Dziś mogą liczyć na 2,8 tys. zł. Poprawiło się elektrykom, którzy zarabiają średnio 3250 zł, a przed trzema laty było to 2,5 tys. zł”.