MikroZUS jak bumerang

W ubiegłym roku rząd podjął temat tzw. mikro-ZUS i zaproponował, by najmniejsze firmy płaciły minimalny ZUS. Wówczas pomysł spotkał się z krytyką. Teraz, nieco odmieniony projekt, pojawił się w Zespole ds. strategii odpowiedzialnego rozwoju. W Polskim Radiu 24 w audycji Kapitał i Praca  o małym zusie rozmawiali  Elżbieta Lutow, ekspertka ze Związku Rzemiosła Polskiego oraz Łukasz Kozłowski  z Pracodawców RP.

Przedstawiony przez minister przedsiębiorczości w Radzie Dialogu Społecznego projekt dotyczący mikro-ZUS został skrytykowany przez związki zawodowe i część pracodawców, w opinii których może on spowodować sytuację, w której małe firmy nie będą chciały się rozwijać i płacić wyższych składek.

Zdaniem Elżbiety Lutow, „przychód nie jest dobrym kryterium do różnicowania składek”. – Systemów wsparcia dla firm, nawet tych najmniejszych, nie powinno się opierać na systemie ubezpieczeń społecznych. System ubezpieczeń społecznych służy czemu innemu – zabezpieczeniu się na poczet przyszłej emerytury. Jeśli jedni będą płacić zdecydowanie mniej, nie ma wątpliwości, że Fundusz Ubezpieczeń Społecznych będzie musiał ten fundusz dopełnić. Będą to robić pozostali – średnio zamożni przedsiębiorcy – podkreśliła przedstawicielka ZRP.

Natomiast według eksperta Pracodawców RP Łukasza Kozłowskiego ideą tego projektu jest powiązanie wysokości płaconych składek z efektem ekonomicznym prowadzonej działalności. – Z nieuczciwą konkurencją mamy do czynienia w większym stopniu wtedy, gdy firmy korzystają z przedłużonych ulg na start i płacą mniejsze składki niż reszta tylko dlatego, że są nowymi firmami.

Projekt nowelizacji niektórych ustaw mających na celu obniżenie składek na ubezpieczenia społeczne osób fizycznych wykonujących działalność gospodarczą na mniejszą skalę został skierowany do konsultacji.

Gospodarzem audycji była Anna Grabowska.

Link do emisji: https://www.polskieradio.pl/130/5787/Artykul/2132067,Mikro-ZUS-Mikroprzedsiebiorcy-odetchna-z-ulga