Jak informuje „Puls Biznesu” eksport nadal trzyma się mocno. W ostatnim czasie jest to jeden z kluczowych czynników polskiego wzrostu gospodarczego. Eksportujemy przede wszystkim do naszych sąsiadów, a małe firmy niechętnie wychodzą poza rynek UE.
Jednym z czynników zmuszających firmy do inwestowania za granicą jest niski popyt wewnętrzny. Spadek handlu detalicznego w kraju zgrał się z poprawą koniunktury Europy Zachodniej. Największym partnerem eksportowym są dla naszych firm nadal Niemcy. Nieco gorzej jest na wschodniej granicy, tam trafia prawie 10 proc. eksportu, a to niewiele. Zdaniem ekonomistów niestabilna sytuacja polityczna na Rosji i Ukrainie pogłębi niechęć przedsiębiorców do handlu z tymi krajami, nie przewiduje się jednak dramatycznej zapaści.
Autorzy raportu Banku Pekao z badania przeprowadzonego w br. wśród ok. 7 tys. mikro- i małych firm zauważają, że choć głównym partnerem w obrotach towarowych pozostają kraje UE, to jednak w latach 2000-12 ich udział w naszym eksporcie spadł z 81,2 do 75,7 proc. W 2013 r. było to już niecałe 75 proc. Umacnia się natomiast handel z kontrahentami z poza kontynentu europejskiego, takim jak Chiny, Singapur czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Jednak, jak zaznacza dziennik, takie poszukiwania nowych rynków dotyczą głównie dużych firm. Mali przedsiębiorcy nadal wybierają kontrahentów wśród najbliższych sąsiadów.
Więcej: pb.pl
17.03.2014
Sylwia Wedziuk
LINK