Unia Europejska proponuje, żeby producenci i handlowcy żywności płacili za kontrole urzędnicze w swoich przedsiębiorstwach. Obecnie płatne są jedynie kontrole wszczynane przez Inspekcję Weterynaryjną, która korzysta z pomocy zatrudnionych poza jej organami lekarzy weterynarii. Organizacje zrzeszające handlowców i producentów żywności protestują – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Wśród zmian w przepisach z zakresu bezpieczeństwa zdrowotnego i funkcjonowania łańcucha żywnościowego, jakie przygotowała Unia znajduje się także zaostrzenie kar za fałszowanie i podrabianie produktów spożywczych. Największe wątpliwości budzi jednak wspomniane przerzucenie kosztów urzędniczych kontroli na przedsiębiorców. Obecnie koszt takiej kontroli, ale bez zlecania specjalistycznych badań żywności, wynosi ok. 1 tys. zł. Przyszłe opłaty mają ustalać państwa członkowskie w dwóch wariantach: jako stawkę zryczałtowaną na podstawie całkowitych kosztów kontroli urzędowych poniesionych przez właściwe organy w danym okresie i stosowane wobec wszystkich podmiotów albo na podstawie faktycznych kosztów poszczególnych inspekcji.
Jednak przeniesienie kosztów na przedsiębiorców, to zdaniem ekspertów tylko wierzchołek góry lodowej. – Istnieje ryzyko, że rozszerzenie opłat na dodatkowe sektory spowoduje wzrost liczby kontroli prowadzonych przez poszczególne urzędy nie ze względu na bezpieczeństwo żywności dla konsumentów, ale w celu zasilenia budżetu danej instytucji – wyjaśnia Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności. Eksperci dodają, że przecież wysokie podatki są pobierane właśnie na utrzymanie urzędników, których obowiązkiem jest kontrolowanie firm.
Jeśli przepisy wejdą w życie koszty przerzucone zostaną prawdopodobnie na klientów. Producenci obciążeni dodatkowymi wydatkami będą zmuszeni podnieść ceny produktów spożywczych.
Więcej: gazetaprawna.pl
5.03.2014
Patrycja Otto
LINK