Dz.G. Prawna : Umowy cywilnoprawne już rządowi nie przeszkadzają

W nowelizacji prawa zamówień publicznych miały znaleźć się mechanizmy zmuszające firmy przystępujące do przetargów do zatrudniania na etat. Od miesięcy deklarował tak rząd, teraz jednak Rada Ministrów zmienia zdanie – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.


„Z zamówień publicznych będą korzystali ci, którzy zatrudniają na umowę o pracę. Chcemy ograniczyć przewagę firm, które budują przewagę na zatrudnianiu pracowników na różnych formach umów śmieciowych” – taki komunikat wciąż widnieje na stronie internetowej rządu.


Rządowe zapowiedzi można by bardzo szybko zrealizować, gdyż w Sejmie od kilku miesięcy trwają prace nad przygotowanym przez Marię Janyską oraz Adama Szejnfelda (oboje z PO) projektem nowelizacji ustawy – Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 907 z późn. zm.). Zgodnie z nim zamawiający mógłby w specyfikacji przetargowej postawić warunek zatrudnienia na podstawie umowy o pracę. Wymóg ten dotyczyłby nie tylko generalnych wykonawców (wówczas łatwo byłoby go obejść), lecz także podwykonawców. Pod jednym warunkiem – musiałoby to być uzasadnione charakterem zamówienia.

Nie widomo do końca co się stało, że nagle nastąpiła radykalna zmiana i w stanowisku podpisanym przez premiera Donalda Tuska można przeczytać: „Nałożenie w drodze ustawy obowiązku zatrudnienia przez wykonawcę lub podwykonawcę osób wykonujących czynności przy realizacji zamówienia na podstawie umowy o pracę należałoby traktować jako arbitralną ingerencję w sferę zachowań podmiotów gospodarczych, niedopuszczalną na gruncie przepisów konstytucji”.


„Rząd wspiera poszukiwania rozwiązań prawnych zmierzających do przestrzegania prawa pracy w zamówieniach publicznych, niemniej jednak nie może poprzeć zmiany art. 29 ust. 4 w brzmieniu zaproponowanym w przedłożeniu poselskim, gdyż budzi ona wątpliwości natury konstytucyjnej oraz zgodności z prawem unijnym” – napisano w dalszej jego części.


Takie działania i niespodziewane zwroty akcji niepokoją za równo przedstawicieli pracowników i pracodawców, którzy jednym głosem mówią, że nagłe zmiany decyzji rządu i ich nieprzewidywalność jest bardzo niekorzystna. Wprowadza bowiem chaos prawny, a przedsiębiorca i pracownik nigdy nie mogą być pewien czego się spodziewać w najbliższej przyszłości.


Więcej : gazetaprawna.pl
18.02.2014
Sławomir Wikariak
LINK