Zmiany dotyczące elastycznego czasu pracy mogą zostać uchwalone już na najbliższym posiedzeniu senatu 3 lipca – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Prawdopodobnie nie będzie już żadnych poprawek. Zarówno obradująca wczoraj komisja polityki społecznej i rodziny, jak i ustawodawcza rekomendowały przyjęcie zmian w kodeksie pracy w sejmowej wersji. Pracodawcy walczyli o takie zmiany już od dawna.
Ze względu na ciągłe wahania koniunktury i trudności na rynku pracy elastyczne rozwiązania wydają się jak najbardziej zasadne. Pozwalają one na dostosowanie zatrudnienia w firmie do aktualnych potrzeb przedsiębiorstwa i co najważniejsze mają zachęcać właścicieli firm do zwiększania zatrudnienia. Na wczorajszym posiedzeniu Komisji Trójstronnej premier Donald Tusk powiedział, że dopóki głównym problemem w kraju jest bezrobocie, dopóty rząd będzie robił wszystko, by chronić miejsca pracy
Takie zmiany poparli pracodawcy, jednak nie spodobały się one związkom zawodowym. Związkowcy kategorycznie odmówili akceptacji stanu rzeczy i zażądali cofnięcia zmian oraz usunięcia ze stanowiska Władysława Kosiniaka-Kamysza, Ministra Pracy i Polityki Społecznej. Kiedy okazało się, że premier nie zamierza ustąpić, wyszli ze spotkania KT.
Więcej: gazetaprawna.pl
27.06.2013
Tomasz Zalewski