„Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z 21 stycznia 2010 r. stwierdził, że interpretacja pojęcia przedsiębiorstwa drugiej strony zawartego w umowie niemiecko-polskiej jako obejmującego jedynie przedsiębiorstwa niemieckie ustanawia dyskryminację pozostającą w sprzeczności z traktatem wspólnotowym” – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.
„Zgodnie z umową niemiecko-polską z 1990 roku, polskim pracownikom, którzy na podstawie umowy o dzieło między polskim pracodawcą i przedsiębiorstwem „drugiej strony” zostaną oddelegowani do pracy na okres przejściowy, będzie udzielane zezwolenie na pracę niezależnie od stanu i rozwoju sytuacji na rynku pracy, przy czym Niemcy interpretowali pojęcie „przedsiębiorstwa drugiej strony” jako obejmującego jedynie przedsiębiorstwa niemieckie.”
„Komisja Europejska twierdzi, że stając na przeszkodzie temu, by przedsiębiorstwa z innych niż Niemcy państw członkowskich, chcące wykonywać prace w Niemczech, mogły zawierać umowy o dzieło z przedsiębiorcą polskim, chyba że przedsiębiorstwa z tych innych państw członkowskich założą spółkę zależną w Niemczech, państwo to uchybiło zobowiązaniom, które na nim ciążą zgodnie ze swobodą świadczenia usług. Z tego powodu Komisja złożyła odpowiednią skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.”
Więcej: edgp.gazetaprawna.pl
Damian Wypior
23.02.2010