Wśród przedsiębiorców popłoch – coraz więcej firm sygnalizuje, że kontrolerzy ZUS podważają zasadność umów o dzieło w ich firmach nawet w sytuacji, gdy nie ma do tego prawnych podstaw.
Przedsiębiorcy narzekają, że kontrole trwają długo, a ich przebieg jest niezadawalający.
– ZUS przyszedł do nas pod koniec marca, skończył kontrolę w połowie maja. Sprawdzał rok 2013. W naszym przypadku podważył wszystkie umowy o dzieło, nawet nie zagłębiając się w ich szczegóły. Nie podobało mu się nawet to, że w ten sposób zlecaliśmy czynności ewidentnie podlegające pod umowę o dzieło, np. stworzenie baz danych ankieterskich. Zdaniem ZUS to powtarzalne czynności. Jego decyzja każe nam zamienić umowy o dzieło na zlecenie, co wiąże się z koniecznością opłacenia składek. Dotyczy to kilkudziesięciu osób – opowiada w gazecie Andrzej Fudała, dyrektor finansowy TNS Polska.
To nie jedyny przedsiębiorca, który stanął przed problemem niespodziewanej konieczności zmiany umów i zapłaty zaległych składek. Właściciele firm z rozgoryczeniem zauważają, że ZUS postanowił ich kosztem podreperować budżet.
Tymczasem ZUS zaprzecza, że jest to jakaś zorganizowana akcja i zapewnia, że kontrole mają charakter rutynowy.
Więcej: rp.pl
11.08.2014
Bartosz Marczuk
LINK