Jak wykazują badania aż 89 proc. przedsiębiorców z sektora MŚP krytykuje plany rządu dotyczące otwartych funduszy emerytalnych. Właściciele firm uważają, że obecna polityka ma na celu łatanie dziury budżetowej. Wielu mówi otwarcie o nacjonalizacji pieniędzy ludzi, które gromadzą oni na emerytury – pisze „Rzeczpospolita”.
Rząd ma w planie przejęcie części pieniędzy zgromadzonych w formie obligacji w funduszach (ok. 121,2 mld zł) oraz wprowadzenie tzw. dobrowolność (brak deklaracji, że chce się być w OFE spowoduje, że trafia się do ZUS). Wśród propozycji znajduje się również przeniesienie do ZUS pieniędzy z OFE starszych osób na 10 lat przed emeryturą.
Zdaniem ekspertów widać wyraźnie, że przedsiębiorcy postrzegają ruch rządu jako podyktowane fatalnym stanem finansów publicznych. Aby system składek emerytalnych pracował prawidłowe należy, zdaniem pracodawców całkowicie go przebudować i wprowadzić minimalne składki i minimalne emerytury. Za takim rozwiązaniem opowiada się 69 proc. ankietowanych.
Przedsiębiorcy wyraźnie wskazują, że nie wymagają dużych emerytur od państwa, ale też chcą by nie trzeba było w związku z tym wprowadzać wysokich obciążeń. Przewidują, że państwowa emerytura to jedynie niewielka cześć tego co można odłożyć i należy preferować indywidualne zabezpieczenia po za systemem państwowym. Właściciele małych i średnich firm są zdecydowanie przeciwni planom rządu w sprawie II filaru i chcą całkowitej zmiany systemu emerytalnego.
Więcej:rp.pl
10.09.2013
Rafał Guz
LINK
Podyskutuj z nami na facebooku: LINK
