Portal Onet.pl: Płace rosną także przez zwolnienia

Płace wzrastają, ale część ekonomistów uważa, że to wynik zwolnień, które pozwalają firmom podwyższać pensje pozostałych pracowników. Wiceprezes ZRP i wykładowca SGH Jan Klimek zaznacza jednak, że pracodawcy już we wcześniejszych fazach kryzysu zredukowali zatrudnienie. Wyższe płace nie koniecznie są więc wynikiem zwolnień.

– Gdy sześć lat temu zapytano przedsiębiorców, w jaki sposób tną koszty, to na pierwszym miejscu wymieniali zmniejszenie zatrudnienia. Gdy w zeszłym roku przeprowadzono podobne badania, to cięcia w załodze znalazły się na czwartym miejscu. Część ekonomistów komentowała to w ten sposób, że pracodawcy zrozumieli wartość pracowników – zapewnia na portalu onet.pl Jan Klimek. Jego zdaniem w ciągu tych sześciu lat firmy już wystarczająco zredukowały zatrudnienie, dostosowały je do czasów spowolnienia. Przedsiębiorcy coraz częściej stawiają na innowacje, więc szukają utalentowanych pracowników i takim osobom są w stanie zapłacić dużo więcej niż pozostałym zatrudnionym.

W ciągu roku najbardziej nominalnie wzrosła płaca w województwie podkarpackim. Z danych GUS wynika, że na koniec września (czyli pod koniec III kwartału, nie ma jeszcze informacji za cały rok) wynosiła przeciętnie brutto ok. 3,34 tys. zł i była wyższa o 170 zł niż rok wcześniej. Z tych samych danych wynika, że zarobki na Podkarpaciu są jednymi z najniższych w kraju. Jeszcze mniej zarabia się w woj. lubuskim (przeciętna płaca pod koniec września była o 1 zł niższa niż na Podkarpaciu i wzrosła w ciągu roku o 161 zł) oraz na Warmii i Mazurach (gdzie przeciętne zarobki to niespełna 3,26 tys. zł i wzrosły w ciągu dwunastu miesięcy o 124 zł). Najmniej – bo między 80 a 90 zł – w ciągu dwunastu miesięcy płace wzrosły w woj.podlaskim, wielkopolskim i świętokrzyskim.  A na Mazowszu, gdzie wynagrodzenia za sprawą Warszawy są najwyższe w kraju (prawie 4,7 tys. zł), powiększyły się o 121 zł.

Więcej:onet.pl
20.01.2014
Aleksandra Fandrejewska
LINK