„Wobec groźby, że we wrześniu Fundusz Ubezpieczeń Społecznych straci płynność i nie będzie mógł regularnie wypłacać emerytur, Rada Ministrów przekazała FUS część pieniędzy z Funduszu Rezerwy Demograficznej” – czytamy w Naszym Dzienniku.
– „Fundusz Rezerwy Demograficznej staje się kolejnym źródłem dla pokrycia bieżących wydatków w budżecie. To pozorna metoda obniżania długu sektora finansów publicznych, która w dłuższej perspektywie nie rozwiąże problemów FUS, a przedwczesne wydatkowanie pieniędzy spowoduje, że zabraknie środków, gdy będą rzeczywiście potrzebne” – ocenia Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego.
”Na wczorajszym posiedzeniu rząd zdecydował, że 1 września Fundusz Rezerwy Demograficznej ma przekazać ZUS 4 mld zł, tyle bowiem środków brakuje FUS na wypłatę bieżących emerytur. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych prawie wyczerpał 37-miliardową dotację budżetową, a przychody z bieżących składek są zbyt szczupłe, aby dalej płynnie wypłacać świadczenia blisko 5 milionom emerytów. Cała armia ludzi pracujących w Polsce po prostu nie wnosi składek na ZUS lub zaniża ich poziom. Mści się polityka patrzenia przez palce na powszechną praktykę zatrudniania pracowników na czarno lub na umowy-zlecenia, ucieczkę przedsiębiorców pod skrzydła KRUS czy tolerowanie tzw. instytucji samozatrudnienia wśród znakomicie zarabiającej kadry menedżerskiej”.
„Jeśli dziś okroimy FRD na bieżące potrzeby, co zrobimy, gdy w 2035 r. jednego emeryta będzie musiało utrzymać zaledwie dwóch pracujących? Dlatego organizacje zasiadające w Komisji Trójstronnej wyraziły sprzeciw wobec przejadania środków z rezerwy na trudne czasy. Negatywne stanowisko zajęły zarówno związki zawodowe „Solidarność” i OPZZ, jak i Pracodawcy RP, Krajowa Rada Gospodarcza i Związek Rzemiosła Polskiego.
Więcej:
LINK:
17.08.2011