„Konfederacja Pracodawców Polskich proponuje, aby pracodawcy dawali pracownikom kupony żywieniowe zamiast podwyżek pensji lub jako rekompensaty za malejące w kryzysie gospodarczym wynagrodzenie,” czytamy w artykule z portalu Gazeta.pl
„W kryzysie trzeba szukać rozwiązań wspomagających pracowników, których pensje maleją, bo sytuacja finansowa firm się pogarsza i często konieczne jest nawet zmniejszanie wynagrodzeń” – powiedział PAP ekspert KPP Adam Ambrozik. Jak podkreślił ekspert KPP, „w Polsce udział pensji w całkowitym wynagrodzeniu pracownika wynosi przeciętnie ok. 90 proc. W Europie Zachodniej jest to ok. 50 proc., a w USA nawet ok. 30 proc. Resztę stanowią inne formy wynagradzania, w tym kupony żywieniowe, które skutecznie wiążą pracownika z firmą, nawet wtedy, gdy jego pensja stoi w miejscu”.
Pracodawcy i związkowcy różnie odnoszą się do pomysłu KPP. Dla jednych jest „rozwiązaniem zastępczym”; inni oceniają je pozytywnie, ponieważ może pomóc finansowo pracownikom. Zdaniem Jarosława Kazenasa ze Związku Rzemiosła Polskiego, „każdy pomysł, który łagodzi skutki kryzysu jest dobry, ale w mniejszych firmach kupony raczej się nie sprawdzą. To rozwiązanie dla dużych przedsiębiorstw, z liczną załogą, którą zakład chce utrzymać różnymi metodami, aby po kryzysie nie ponosić kosztów ponownego zatrudniania ludzi” – powiedział Kazenas.”
więcej na portalu www.gazeta.pl
11.03.2009