W DGP Jan Klimiek, wiceprezes Związku Rzemiosła Polskiego i przewodniczący zespołu ds. ubezpieczeń społecznych Komisji Trójstronnej wskazuje na absurdalne przepisy kontroli z ZUS w firmach.
Pomyłki inspektorów ZUS obciążają pracodawców, zwłaszcza tych prowadzących małe firmy. Chodzi o przepis, który pozwala kontrolować prawidłowość i rzetelność wyliczenia składek przez przedsiębiorców. Jeśli pierwsza kontrola przez niedopatrzenie inspektora ZUS nie wykaże nieprawidłowości, a druga już je dostrzeże, to płatnik musi zapłacić odsetki, które narosły przez okres między kontrolami. Co gorsza zakład może wymierzyć przedsiębiorcy dodatkowo karę do wysokości 100% nieopłaconych składek.
Zdaniem Jana Klimka jest to po prostu sposób ZUS na zwiększenie wpływów. Przedsiębiorcy są oburzeni, a rząd nie chce zmienić krzywdzących przepisów. W prawdzie inspektor za przeprowadzenie kolejnych nieprawidłowych kontroli może stracić pracę, jednak jest to słaba pociecha dla mikro lub małego przedsiębiorcy, który z powodu niedopatrzenia ZUS musi płacić kary, które mogą doprowadzić nawet do bankructwa firmy.
Więcej: gazetaprawna.pl
03.09.2012
Bożena Wiktorowska
LINK
