Cały czas pojawiają się wątpliwości dotyczące oskładkowania umów-zleceń. Obecne przepisy, które z jednej strony na pracownika nakładają obowiązek sumowania podstawy wymiaru składek, a na pracodawcę obowiązek ich opłacania nie podoba się żadnej ze stron – czytamy w „DGP”.
Problem wynika z tego, że pracodawca musi opłacić składkę pracownika zatrudnionego na umowę-zlecenie tylko do momentu, kiedy jego zarobki nie osiągną wysokości płacy minimalnej. Jeśli pracownik nie powie, że jest to np. jego pierwsza umowa-zlecenie pracodawca nie wywiąże się z nałożonego przez ustawodawcę obowiązku.
Na ten problem zwrócił już uwagę prezes ZUS Zbigniew Derdziuk, opiniując rządowy projekt ustawy. Podkreślił, że obecne informacje są mniej skomplikowane niż te wskazane w projekcie. Obecnie bowiem składki są płacone od pierwszej umowy-zlecenia bez względu na jej wysokość. Jeśli zaś wejdzie w życie rozwiązanie uzależniające odprowadzanie daniny do ZUS od kwoty zarobionej przez zainteresowanego, to sprawa może się skomplikować. Mogą się pojawić spory między firmami i zatrudnionymi.
Więcej: gazetaprawna.pl
24.10.2013
Bożena Wiktorowska
LINK