W Dzienniku Gazecie Prawnej ukazał się artykuł, w którym mowa o niezadowoleniu przedsiębiorców z mieszania się organu rentowego w płace zatrudnianych pracowników. Temat trafił do Trybunału Konstytucyjnego. Mowa o kontrowersyjnym (art. 83 ust. 1 i 2) w związku z art. 41 ust. 12 i 13, art. 68 ust. 1 oraz art. 86 ust. 1 i 2 ustawy z 12 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 121 ze zm.) – który według sędziów jest niezgodny z ustawą zasadniczą. ZUS natomiast, właśnie na podstawie tego artykułu ustala wysokości podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie chorobowe. I uważa, że czynił tak zawsze i było dobrze. „Polega to na weryfikowaniu z datą wsteczną wysokości wynagrodzenia pracownika – i to mimo istnienia ważnej i wykonanej umowy o pracę oraz pobranej od niej składki w wysokości adekwatnej do kwestionowanego wynagrodzenia.” – czytamy w dzienniku.
Zdaniem Bogusławy Nowak-Turowieckiej, ekspertaubezpieczeniowego Związku Rzemiosła Polskiego w gospodarce rynkowej w sensie normatywnym nie istnieje pojęcie płacy rażąco wysokiej przewyższającej wkład pracy. A dzieje się tak, dlatego, że obowiązują tylko wynagrodzenia graniczne. Zasada swobody umów pozwala na dowolne ustalenie wysokości wynagrodzenia przez pracodawcę i pracownika w umowie o pracę. – Jeśli firmy mają obrót, to same powinny decydować, na co chcą przeznaczyć zyski. Kwestionowanie tej zasady jest nieuzasadnione. Dobrze się stało, że sprawą zajmie się Trybunał Konstytucyjny – dodaje.
Więcej:
edgp.pl
31.03.2016
Bożena Wiktorowska
LINK