Dz.G. Prawna: Rok rehabilitacji i do pracy. Tak ZUS oszczędza na rentach

Co roku rośnie liczba osób, które otrzymują skierowania na rehabilitacje zdrowotne. Z drugiej strony coraz trudniejsze staje się otrzymanie wsparcia z powodu niezdolności do aktywności zawodowej – czytamy w dzienniku.

Potwierdzają to dane statystyczne. Zdaniem ekspertów widoczne są tendencje przywracania chorych, po rehabilitacjach do pracy. Dzieje się tak w większości krajów, gdzie osoby przewlekle chore zachęca się do podjęcia zatrudnienia, które w takiej sytuacji odgrywa rolę terapeutyczną. „Takie rozwiązanie jest bardzo korzystne, ale tylko w przypadku rynku pracownika. – Inaczej jest w Polsce. Duże bezrobocie powoduje, że osoby po zakończonej rehabilitacji mogą nie dostać pracy. Firmy będą się obawiać zatrudniać takiego pracownika ze względu na to, że w każdej chwili może on zachorować i zniknąć na kilka miesięcy” – powiedziała Krystyna Burzyńska-Kaniewska ,psycholog pracy.

Wątpliwości ma również prof. Jan Klimek, wiceprezes Związku Rzemiosła Polskiego, przewodniczący zespołu ds. ubezpieczeń społecznych w komisji trójstronnej. – Wszyscy próbują nas przekonywać, że to jest właściwy kierunek. Problem jednak polega na tym, że ZUS na siłę próbuje uzdrowić ludzi. Zgłosiła się do mnie ubezpieczona, której zaproponowano przekwalifikowanie zawodowe po zakończonej rehabilitacji. Taka propozycja w niczym nie zmieniała sytuacji zainteresowanej, gdyż po skończeniu kursu również nie miała szansy na pracę – zauważa Jan Klimek.
Więcej:
dgp.pl
Bożena Wiktorowska
27.03.2014
LINK