Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna” o ciągu ostatnich ośmiu lat liczba bezrobotnych w przedziale 50-64 zwiększyła się z 1,3 mln do ponad 8,1 mln.
Tej niechlubnej statystyce przysłużyło się spowolnienie gospodarcze, które zmusiło pracodawców do radykalnych cięć kadrowych. Zwalniano najczęściej osoby starsze, co pozwoliło szybciej i znaczniej obniżyć koszty niż rozwiązanie umowy z młodym pracownikiem.
Pracodawca często woli także zainwestować w szkolenie młodego pracownika, który jest wydajniejszy w pracy. Wielu przedsiębiorców pozbywa się starszych osób albo nie chce ich zatrudniać, ponieważ uważa, że mimo długiego stażu, jakim mogą się wykazać, ich kwalifikacje są przestarzałe. Między innymi dlatego że część nie radzi sobie z nowymi technologiami i technikami
Zdaniem ekspertów problematyczny jest przepis chroniący starszych pracowników przed zwolnieniem na 4 lata przed emerytura. Pracodawcy często bronią się przed koniecznością utrzymywania pracownika przez tak długi czas i zwalniają tuz przed wejściem danej osoby w okres ochronny. W efekcie osoby w wieku 50+ szukają pracy znacznie dłużej i często wpadają w spirale bezrobocia.
Na temat sposobów rozwiązania problemu bezrobocia wśród seniorów w „DGP” mówi Tadeusz Adamejtis, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku
Więcej: gazetaprawna.pl
„Zawód: bezrobotny po pięćdziesiątce”: LINK
„Bezrobotnym w wieku 50+ potrzeba diagnozy kompetencji”: LINK