W dniu 17 października br. podczas konsultacji z zainteresowanymi stronami w sprawie instrumentu nadzwyczajnego jednolitego rynku (SMEI) w Europejskim Komitecie Regionów, Pani Sophia Zakari, doradca ds. przedsiębiorstw i polityki prawnej SMEunited podzieliła się obawami MŚP mówiąc, że „nie można zaniedbywać małych i średnich przedsiębiorstw, gdyż stanowią one fundamentalną część naszego społeczeństwa”.
W odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób SMEI chroni swobodny przepływ towarów, zwróciła uwagę, że choć ten nadzwyczajny instrument określa zasady reagowania w czasie kryzysu, nie wspomina o wpływie kryzysu na przedsiębiorstwa. Tymczasem przedsiębiorstwa będą dotknięte zarówno przez kryzys, jak i przez to, co będą zmuszone zrobić w ramach SMEI. Monitorowanie rezerw strategicznych i nadawanie priorytetów zamówieniom to obowiązki, które będą miały diametralny wpływ na łańcuchy dostaw małych i średnich przedsiębiorstw. Dla SMEunited nie wystarczy, że w uzasadnieniu stwierdza się, że gdy nadejdzie czas, środkom będzie towarzyszyć ocena skutków. Taka ocena byłaby więc przeprowadzona w sytuacji nadzwyczajnej, a to nie stanowi wystarczającej odpowiedź. Ponadto proponowane sankcje są jednakowe dla wszystkich podmiotów gospodarczych, a muszą być proporcjonalne – podkreśliła Pani Sophia Zakari.
Na koniec zwróciła uwagę na fakt, że Komisja Europejska może nakazać przedsiębiorstwom wypełnienia zobowiązań, jeśli nie zgadza się z przedstawionymi uzasadnieniami. Jeżeli MŚP nie będą miały środków na zwiększenie produkcji, a mimo to zostaną do tego zmuszone, będziemy ponownie świadkami zamykania się europejskich przedsiębiorstw, podczas gdy SMEI miał przynieść dokładnie odwrotny skutek.
Źródło: smeunited.eu