Do końca roku wszystkie sklepy, które prowadzą sprzedaż do Niemiec, mogą bezpłatnie zarejestrować się w systemie Stiftung Zentrale Stelle Verpackungsregister, oficjalnym rejestrze opakowań. Kto nie wciągnie na listę swojej firmy, może być narażony na wysokie kary. Kartony, koperty, folia bąbelkowa, wypychacze, pianki… Lista produktów wykorzystywanych do zabezpieczania i pakowania towaru jest ogromna. Podobnie jak ich waga. Działalność małej firmy wysyłkowej generuje rocznie tony odpadów. Dlatego Niemcy wprowadzają od 1 stycznia 2019 r. VerpackG, czyli nową ustawę o opakowaniach i związaną z nią opłatę recyklingową, która ma odciążyć budżet państwa w przetwarzaniu nadsyłanych opakowań.
W rejestrze należy nie tylko podać dane firmy, ale także zadeklarować wagę i rodzaj opakowań, które planujemy wysłać do niemieckich klientów w nadchodzącym roku. To bowiem będzie podstawą do wyliczenia opłaty recyklingowej. Za pół tony wysyłanego papieru zapłacimy rocznie nieco ponad 10 euro. Dla małych firm nie jest to duże obciążenie. Duże sklepy, których kartonowe opakowania przekroczą wagę 50 ton, będą musieli do 15 maja następnego roku przekazać deklarację uzupełniającą, która trafi w ręce rzeczoznawców.
Rejestr jest jawny, więc każdy ma dostęp do danych i łatwo może sprawdzić, czy firma nie miga się od płacenia. Eksperci radzą przedsiębiorcom zwrócenie się po radę do prawników, którzy pomogą w oswojeniu się z nowymi obowiązkami. Niedopilnowanie formalności może słono kosztować, ponieważ kary za unikanie opłaty recyklingowej będą duże.
Źródło: Rzeczpospolita
Stiftung Zentrale Stelle Verpackungsregister
Zdjęcie: Pixabay