Iwona Jackowska, dziennikarka Gazety Prawnej wraca do tematu podwyżki jednorazowego odpisu wydatków na środki trwałe. Posuniecie dla biznesu korzystne, jednak czy będzie miało wpływ na wzrost inwestycji? Tutaj pojawiają się wątpliwości.
— Zmiana polegająca na podwyższeniu z obecnych 3,5 tys. zł do 5 tys. zł limitu wydatków zaliczanych do kosztów podatkowych powinna być rozpatrywana z uwzględnieniem przepisów, które weszły w życie 1 sierpnia tego roku, a dotyczą tzw. przyspieszonej amortyzacji. Umożliwiły one w przypadku nabycia środków trwałych z wybranych grup jednorazową amortyzację nawet do 100 tys. zł — powiedział Dziennikowi Jan Gogolewski, prezes Związku Rzemiosła Polskiego.
— Zwraca uwagę, że jednocześnie, bez uzasadnienia, ograniczono możliwość dokonania jednorazowego odpisu dla środków trwałych o łącznej cenie od 10 tys. zł rocznie. Oznacza to, że środki trwałe warte od 3,5 tys. zł do 10 tys. zł nadal podlegają ogólnym zasadom amortyzacji, rozłożonej często na wiele lat, podczas gdy maszyny i urządzenia o znacznie wyższej wartości, nawet100 tys. zł, mogą być zaliczone w koszty jednorazowo. Uważamy to za niezrozumiałą nierówność, działającą na niekorzyść mikrofirm, które z powodów oczywistych kupują środki trwałe raczej o niższej wartości — stwierdza przedstawiciel środowiska rzemiosła. W konsekwencji Związek postuluje skorygowanie proponowanych przepisów poprzez podniesienie progu jednorazowej amortyzacji do kwoty 10 tys. zł.- dodał.
Wreszcie pojawiła się szansa zmiany w odpisie amortyzacji, ma wzrosnąć — z 3,5 tys. zł do 5 tys. zł. Jest to propozycja w konsultowanym obecnie projekcie zmian w obu ustawach o podatku dochodowym PIT i CIT.
Więcej:
pb.pl
Iwona Jackowska
22.08.2017
LINK