Jolanta Kosakowska zwróciła uwagę, że odbudowanie szkolnictwa zawodowego w Polsce będzie wymagało dużych nakładów finansowych. – Przy poprzedniej dużej reformie, gdy poszliśmy w kierunku kształcenia ogólnego, a nie zawodowego, Polska straciła ogromny kapitał ludzki w postaci fachowców. Wtedy nauczyciele zawodowi znaleźli swoje miejsce w gospodarce i oni już nie wrócą do szkół.
Na antenie Polskiego Radia 24 w dniu 27 marca, w ramach audycji Kapitał i Praca odbyła się debata dotycząca reformy oświaty i kształcenia zawodowego. W rozmowie udział wzięli: Jolanta Kosakowska dyrektor zespołu Oświaty Zawodowej i Problematyki Społecznej w Związku Rzemiosła Polskiego, Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Tadeusz Pisarek z Forum Związków Zawodowych, gospodarzem programu była Anna Grabowska.
– Dzisiaj do pozyskania przedsiębiorców – fachowców do tego, aby chcieli podjąć się kształcenia zawodowego młodocianych potrzebne są argumenty w postaci pieniędzy. Potrzebna jest zmiana warunków zatrudniania i wynagradzania w szkołach. – powiedziała Jolanta Kosakowska z ZRP. – Możliwość podpisywania umów kodeksowych w wielu przypadkach pomogła w rozwiązaniu tego problemu. Dzięki temu pozyskano prawdziwych fachowców, przygotowanych do tego, żeby realizować tę część kształcenia zawodowego, tworząc jej jakość. – dodała.
W opinii wiceprezesa ZNP Krzysztofa Baszczyńskiego, reforma kształcenia zawodowego jest jedynie zmianą nazwy, natomiast postawa programowa pozostaje bez zmian. Według Jolanty Kosakowskiej obecna reforma oświaty zawodowej to: – nie do końca spełnia nasze oczekiwania, o których jako organizacja zaangażowana w kształcenie zawodowe wielokrotnie mówiliśmy. Zabiegamy o to, aby w praktycznej nauce zawodu swoją rolę systemowo i prawnie odgrywali pracodawcy, nie tylko pod kątem obowiązku, ale także pewnego rodzaju przypisanych im przywilejów. W odniesieniu do kształcenia dualnego powinien nastąpić podział odpowiedzialności, za teoretyczną edukację odpowiadałoby państwo, natomiast za zawodową i praktyczną naukę odpowiedzialni byliby pracodawcy. –
Emisja debaty: LINK
Zdjęcie:
