Rzemiosło grupuje głównie pracodawców zatrudniających niewielu pracowników. Dla konkretnego pracodawcy skala podwyżki minimalnego wynagrodzenia ma mniejsze znaczenie niż u dużych pracodawców. Dlatego też zajmowaliśmy w tej sprawie stanowisko bardziej kompromisowe, proponując podwyżkę do 1900 zł, nieco więcej niż inni pracodawcy skupiający duże zakłady pracy – powiedziała Elżbieta Lutow, ekspert Związku Rzemiosła Polskiego.
Podwyżka do kwoty 2000 zł zaproponowana przez rząd - jest jednak trudna do zaakceptowania przez mikroprzedsiębiorców, i to nie tylko ze względu na zwiększone koszty zatrudnienia, które poniosą pracodawcy, ale przede wszystkim z uwagi na wątpliwe skutki gospodarcze tych podwyżek.
Zdaniem rządu program 500+ miał być jednym ze źródeł napędzających popyt. Jednak jak wynika ze wstępnych analiz wypłacane pieniądze w pierwszej kolejności wcale nie są wydawane na żywność, tylko na importowany sprzęt elektroniczny czy gospodarstwa domowego. Skorzystają na tym tylko zagraniczni producenci i głównie wielkie firmy handlowe.
Spowoduje ona także okresowy wzrost deficytu budżetowego z uwagi na skutki podwyżek w sferze budżetowej. Dodatkowo, takie powszechne podwyżki płac (w tym i w umowach zlecenia) mogą spowodować dużą presję inflacyjną. A Jeśli wzrost wynagrodzeń nie jest pochodną wzrostu wydajności pracy lub zmian w zapotrzebowaniu na pracowników, to podwyżki wynagrodzeń i tak zostaną zneutralizowane przez inflację.